Pasieka funkcjonuje na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Jezierzycy. Są to obszary leśne, położone pomiędzy Wołowem a Ścinawą, wyróżniające się bogactwem flory i fauny a także jedynymi w Europie wydmami śródlądowymi. Czystość tych terenów sprawiła, że zachowały się na nich takie gatunki zwierząt jak Orzeł Bielik czy Suseł Moręgowany. Usytułowanie pasieki na tak cennym przyrodniczo terenie, gwarantuje wspaniałe walory smakowe oraz właściwości prozdrowotne naszych produktów.
Miody pozyskiwane w naszej pasiece, są w pełni naturalne. Po odbiorze trafiają na kilka dni do odstojników, z których rozlewane są bezpośrednio w słoiki, następnie etykietowane i dopiero tak magazynowane. Dzięki temu nie ma konieczności późniejszego ich rozgrzewania, jak to się odbywa w pasiekach, w których miód przetrzymywany jest w beczkach 150 - 200 litrów i większych. Brak podgrzewania miodów sprawia, że zachowują one naturalny smak, zapach i właściwości lecznicze!
Popieramy i przyłączamy się do ogólnopolskiej kampanii organizowanej przez wydawnictwo "Pasieka" oraz Polski Związek Pszczelarski wspierającej polskie pszczelarstwo. Musimy pamiętać, że 84% żywności uzależniona jest od działalności owadów zapylających, w tym pszczoły miodnej, które prowadzą swoją działalność od pierwszych dni wiosny aż do nadejścia zimy. W dzisiejszym środowisku, zdegradowanym przez rabunkową działalność człowieka to właśnie pszczelarz otacza je opieką. W polsce większość pasiek prowadzonych jest hobbystycznie. Na prawie 60 000 pasiek tylko 330 to pasieki zawodowe. Musimy pamiętać, że pszczelarze utrzymują swoje pasieki głównie ze sprzedaży miodu i innych produktów pszczelich a więc kupując miód, pośrednio zapewniasz zapylaczom dobrą opiekę a dodatkowo otrzymujesz naturalny produkt wysokiej jakości o niepowtarzalnych właściwościach.
Pomagamy również w usuwaniu rojów. Pamiętajmy, że młode rodziny pszczele utworzone przez naturalny podział jakim jest rojenie, w naturze raczej nie przeżyją najbliższej zimy. Waroza oraz spowodowane jej działalnością infekcje doprowadzą do osypania się rodzin w czasie zimowli. Dlatego ważne jest, by trafiły w ręce doświadczonego pszczelarza.
Poszukujemy rolników i sadowników z Dolnego Śląska, którzy chcieliby gościć na swoich uprawach nasze pszczoły. Nie od dziś wiadomo, że zapylone rośliny wydają dorodniejsze plony. Dlatego chętnie udostępnimy ule do zapylania sadów, plantacji malin, upraw rzepaku, facelii, gryki, konopi siewnej i słonecznika.
Zwracamy się do zarządów Rodzinnych Ogrodów Działkowych, by na terenach im podległych tworzone były pasieki.
W miastach jest wiele osób, które chętnie zajęłoby się pszczelarstwem, jednak skutecznie uniemożliwia im to brak odpowiedniego miejsca, na którym można byłoby wstawić ule pszczele. Wiele ROD-ów ma pod swoją opieką opuszczone, zaniedbane ogródki działkowe. Udostępnienie ich pod pasieki przyczyniłoby się do zwiększenia populacji pszczoły miodnej a także pozytywnie wpłynęło na wizerunek Polskiego Związku Działkowców jako organizacji, której nie jest obojętny los zapylaczy. Wszak to między innymi właśnie działkowcy powinni dbać, by liczebność pszczół była jak największa, gdyż w późniejszym czasie przełoży się to na jakość i ilość zbieranych plonów.
|
